POMOC

.

SESJE EGZYSTENCJALNE

Organizowane przez naszą Caritas 6 edycji sesji egzystencjalno-duchowych dla 250 żołnierzy były przeznaczane dla uczestników misji poza granicami państwa, którzy chcieli przeanalizować trudności i problemy, jakie wystąpiły podczas misji lub po powrocie z niej.
Celami sesji było między innymi: pełniejsza świadomość własnych przeżyć; lepsze samopoznanie emocjonalne; ubogacenie własnego życia poprzez przepracowanie i akceptację trudnych przeżyć i doświadczeń podczas misji; refleksja nad własnym zachowaniem
i reakcjami wobec kolegów żołnierzy; polepszenie relacji małżeńskich i rodzinnych; pogłębiona refleksja nad celem i sensem ludzkiego życia. Sesja miały formę wspólnych konferencji oraz pracy w małych grupach, ponadto każdy uczestnik mógł skorzystać z indywidualnych konsultacji duszpasterskich lub psychologicznych.
Podczas sesji poruszane były problemy dotykające uczestników misji, między innymi: cel i sens ludzkiego życia, odpowiedzialność za życie własne i bliźnich, poczucie winy w obliczu śmierci, pokonywanie własnych słabości, a także problemy spotykane w rodzinach weteranów: odbudowywanie więzi z najbliższymi po długiej rozłące, wychowanie dzieci do pokoju.

Prowadzący sesję kładli silny nacisk na konieczność samokontroli i pracy nad sobą. Jest to konieczne, by traumatyczne przeżycia wojenne nie były źródłem autodestrukcyjnych zachowań, ale – przeciwnie – mogły stać się szansą, dzięki której żołnierze po wojnie będą lepszymi ludźmi.
Sesje pokazały, jaki silny wpływ wywiera udział w misjach na jej uczestników, Budzi się w nich szereg wątpliwości i emocji. Prowadzący cierpliwie tłumaczyli różnice między wojną sprawiedliwą, a wojną niesprawiedliwą, między chorym poczuciem winy a prawdziwą skruchą, między uzasadnioną samoobroną, a agresją inspirowaną nienawiścią.
Wojna sprawiedliwa jest konieczna. Żołnierze bronią przecież ludzi zagrożonych, potrzebujących pomocy i ubogich. Aby spełnić to zadanie, muszą być odważni i „twardzi”, nie tracąc przy tym podstawowej wrażliwości na człowieka.
Po powrocie z misji niektórym żołnierzom trudno jest zrzucić „pancerz”, który pomagał im przetrwać w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia. „Wojnę trzeba zostawić na wojnie” – mówili prowadzący sesję, by we własnym domu rodzinnym zachować się jak dobry syn, brat, mąż i ojciec.